Czy modernistyczny styl to dobry pomysł na urządzenie mieszkania dla małżeństwa z małym dzieckiem? Oczywiście że tak, trzeba tylko podejść do sprawy umiejętnie i z rozwagą. Przenieśmy się do Krowodrza: świetnie skomunikowanej z centrum miasta, intensywnie rozwijającej się dzielnicy Krakowa. Obejrzymy tam apartament na osiedlu Bronowice Residence zaprojektowany przez architektów z Orange Studio. Duże, 110-metrowe mieszkanie z tarasem w kształcie trójkąta wyłożonym drewnem to miejska alternatywa dla domu wolno stojącego. Z takim metrażem i wystrojem apartament nie musi się bać konkurencji domów jednorodzinnych!
Apartament oparty został na koncepcji otwartej przestrzeni, na której miejsce znalazły obszary pełniące różnorakie funkcje. Kuchnia, jadalnia i salon stanowią jedną spójną całość, harmonijnie połączoną przenikaniem się czerni i bieli.
Zerknijmy na jadalnię. Prosty, drewniany stół oświetlany jest zwisającą z sufitu lampą. Designerskie krzesła dodają temu jadalnemu kącikowi elegancji i nietuzinkowości.
Kuchnia zachwyca minimalistyczną elegancją. Monochromatyczność pomieszczenia pozostaje niczym niezakłócona; jedynym kolorowym akcentem są właściwie tylko ciekawe stołki o lekkich metalowych podstawach. Futurystycznego charakteru nadają ukośne linie szafek.
Salon i kuchnia tworzą jedną, otwartą przestrzeń. Czerń i biel przełamane zostały błękitem sofy, która rozweseliła pokój. Błękit przewija się także w elementach dekoracyjnych – fotografiach wiszących na ścianach a także w wymienianych co jakiś czas dodatkach. Skosy ściany wyeksponowane zostały kolorystyką czerni i bieli. Ciekawie wyglądają zwisające wysoko z sufitu lampki. Tutaj, podobnie jak w reszcie domu, w podłodze zastosowano białą wylewkę poliuretanową.
Niezwykle ciekawym rozwiązaniem jest zastąpienie drzwi do szafy wnękowej szybami. Łazienka en-suite jest połączona z pokojem, nie ma drzwi. Sypialnia jest jasna, prosta, pełna spokoju – tak bardzo potrzebnego do odpoczynku.
W pokoju dziecka odnaleźć można kontynuację prostoty reszty domu, jednakże minimalizm tego pomieszczenia został złagodzony żywszą kolorystyką, na którą składają się czerwień, błękit i granat. Dominacja linii prostych została ograniczona okrągłymi lampami, „kosmicznymi” fotelami oraz sferycznie rozchodzącym się wzorem dywanu. Ważnym elementem są kolorowe, dodające pokojowi uroku obrazki.
Dziecięcego, wesołego charakteru nadaje pomieszczeniu błękitna tapeta w pojazdy. W pokoju panuje przyjazna, pozytywna atmosfera. Architektom udało się pogodzić minimalistyczny porządek z pewną dozą spontaniczności, jaka powinna cechować pokój przeznaczony dla dziecka.
Najważniejszy obiekt każdego gabinetu – biurko – to bardzo ciekawy mebel złożony ze szklanego blatu z odciskiem palca, z funkcjonalnej białej szafki oraz z drewnianego stelaża przypominającego sztalugę, który może posłużyć za półkę. Nie zabrakło tu oczywiście miejsca na książki – ustawiono je na wykutych w ścianie półkach. Szarą ścianę ożywiono tapetą; przytulności dodaje złoty dywan leżący przed błękitną kanapą, na której można odpocząć w przerwie od pracy.
Ogólnodostępna łazienka mieści w sobie prysznic, umywalkę i muszlę klozetową. Wnętrze jest surowe, a jego zawartość ograniczona do minimum. Dużych rozmiarów glazurę w naturalnym kolorze ożywia jej ciekawa faktura. Kaloryfer jest w tym samym kolorze co kafelki, dzięki czemu wtapia się w tło. Wielki prysznic odgrodzony taflą szkła zaopatrzony jest w dużą deszczownicę. Wesołym akcentem jest tutaj żółty podest dla dziecka. Ściana z umywalką pokryta jest lustrem, optycznie powiększającym pomieszczenie.
Biel, biel i jeszcze raz biel. Dzięki takiemu rozwiązaniu w łazience panuje atmosfera wielkiej czystości. Dwie umywalki to funkcjonale rozwiązanie ograniczające poranne przepychanki. Duże, pokrywające całą ścianę lustro zwiększa optycznie tę dosyć małą przestrzeń. Zamiast prysznica, z którego skorzystać można w łazience ogólnodostępnej, znalazła się tutaj wanna – w której można zrelaksować się po ciężkim dniu pracy.
Zerknijcie także na inny krakowski apartament!